Skrzywdzona życiem,
Oprawca nie wie, że dąży do zagłady.
Zbyt dużo przeszła,ale się broni.
Jej obrona to zakręcenie.
Jóź nie widziałem zakręconej osoby.
To całkiem poważna osoba
o delikatnym sercu i delikatnej duszy,
jak motyl.
Rany przez życie są głębokie.
Poznawałem co dnia, teraz poznaje oprawce
Niestety boi się podjąć decyzji.
To nie jej wina, a oprawcy.
Oddani kościołowi, ale nie Bogu!!